Kuchnia w stylu kolonialnym

Styl kolonialny pojawił się w Europie i został spopularyzowany za sprawą Anglików, którzy po latach spędzonych w koloniach, wracali do ojczyzny przesiąknięci stylem życia i zwyczajami panującymi w zamorskich posiadłościach królowej Wiktorii. Stopniowo wnosili oni do swoich rodzinnych domów powiew egzotyki i rozwiązania wnętrzarskie, które częściowo wyparły tak modny wówczas przepych. Klasyczna elegancja zaczęła w ten sposób współistnieć z elementami wystroju typowymi dla Dalekiego Wschodu, Afryki, Ameryki, a nawet Australii. W efekcie zderzenia ze sobą różnych kultur powstał nowy styl wnętrzarski, który został chętnie zaadaptowany przez amatorów dalekich podróży oraz osoby ceniące sobie niebanalne wnętrza.

Styl kolonialny ma to do siebie, że choć łączy wiktoriańską elegancję, wpływy etniczne i nostalgię za przeszłością, pozostawia sporo miejsca na wyrażenie siebie. Nie brakuje w nim elementów innych stylów, takich jak vintage, retro czy boho i to właśnie ten eklektyzm pozwala na stworzenie tak efektownej aranżacji.

Kuchnia w stylu kolonialnym wymyka się modzie i stereotypom. Jest gustowna, a zarazem wygodna w użytkowaniu. Możemy w niej gotować, sprzątać albo popijać kawę, jednocześnie przenosząc się myślami w dowolny zakątek świata. Co istotne, o ile kuchnię rodem z XIX-wiecznych angielskich kolonii można z łatwością odtworzyć w przestronnym pomieszczeniu, będzie to znacznie trudniejsze przy niewielkim metrażu. Pamiętajmy jednak, że styl kolonialny to nie tylko masywne i zajmujące dużo miejsca meble – można go równie skutecznie przemycić w egzotycznych dodatkach oraz etnicznych motywach: azteckich rombach, afrykańskich pasach czy orientalnych ornamentach.

Wystrój kolonialnej kuchni bazuje na ciepłej stonowanej kolorystyce, która dodaje wnętrzu przytulności. Współgrają ze sobą różne odcienie brązu i beżu: od mahoniowego i czekoladowego, przez orzechowy, koniakowy i miodowy, aż po piaskowy i kremowy.

I choć dominującym kolorem jest czarno-brązowy, nic nie stoi na przeszkodzie, abyśmy zdecydowali się na białą zabudowę kuchenną. Takie umeblowanie będzie wyglądało elegancko i lekko, dzięki czemu nie przytłoczy optycznie małego pomieszczenia. Jasne szafki najlepiej zestawić z ciemnym blatem oraz podłogą wykonaną z drewna bądź imitującej je posadzki. Optymalnym wyborem będą panele winylowe, które do złudzenia przypominają parkiet, ale w przeciwieństwie do niego są odporne na zarysowania i wilgoć.

Do gotowej zabudowy dobierzmy stół oraz krzesła w kolorze egzotycznego drewna oraz miedziane dodatki, które tchną w aranżację życie i dodadzą jej szyku. Mogą to być wiszące lampy, uchwyty meblowe, wyeksponowane na haczykach przybory kuchenne, patery czy imbryki. Jako wisienkę na torcie warto wykorzystać paletę barw kojarzonych z Orientem – nasyconą czerwień, pomarańcz oraz żółć. Te drobne akcenty kolorystyczne sprawią, że przestrzeń nabierze wyrazistości i egzotycznego charakteru.

Kuchnie w stylu kolonialnym wypełnia drewno. Wykonane z niego są nie tylko meble, ale też okiennice, karnisze, a także półki na pamiątki z podróży. Zwykle jest to drewno egzotyczne o charakterystycznym, lekko czerwonym wybarwieniu, choć możemy je zastąpić tańszymi i łatwiej dostępnymi rodzimymi gatunkami, takimi jak dąb czy orzech, bądź wybrać wersję jeszcze bardziej ekonomiczną, czyli zabudowę kuchenną z laminowanej płyty meblowej.

Obok drewna królują naturalne tkaniny lub imitujące je tworzywa. Przykładowo, specyfika pracy w kuchni wymusza rezygnację z miękkiego dywanu wełnianego i zastąpienie go pokryciem podłogowym z tworzywa sztucznego, które lepiej sprawdza się w narażonej na liczne zabrudzenia i zalanie strefie roboczej. Możemy natomiast pokusić się o naturalne dekoracje okienne: lniane zasłony, tiulowe firanki czy haftowane zazdrostki. Z kolei na stole pięknie będzie prezentował się bawełniany obrus z motywem tropikalnych liści lub kwiatów.

Efektownie w kuchni kolonialnej wyglądają także elementy wystroju wykonane z materiałów, takich jak kamień naturalny, miedź oraz ceramika. Duże pole do popisu daje przestrzeń między górnymi szafkami kuchennymi a blatem kuchennym – hartowana szyba z egzotycznym nadrukiem, wypalane z gliny cegły, nieoszlifowane płytki w marokańską koniczynę, przypominający kamień naturalny laminat - wszystkie te rozwiązanie wpisują się w styl kolonialny.

W kuchni w stylu kolonialnym nie ma miejsca na tak modne obecnie gładkie fronty z wysokim połyskiem. Trafione będą natomiast drzwiczki z ozdobnymi frezami i kutymi uchwytami. Jako wzór zabudowy kuchennej w stylu kolonialnym możemy rozważyć następujące dekory: PB0050 Biel Perłowa (szlachetny odcień ciepłej bieli; niezwykle uniwersalny, doskonale wygląda w połączeniu z drewnem oraz kamieniem), PD5009 Orzech Saleve (ciemne wybarwienie z widocznym usłojeniem; wyraźna, głęboka struktura z delikatnym połyskiem tworzy efekt głębi), PK9051 Terazzo Umbra (ciemny, monochromatyczny kamień ze złotymi wtrąceniami i ziarnistą strukturą; pięknie współgra z miedzianymi elementami aranżacji w stylu kolonialnym), PF8001 Kito Brązowy (odcień brązu wzbogacony delikatnym efektem przetarcia; łączy szlachetność materiału z prostotą blachy).

Podczas gdy montaż mebli na wymiar pozwoli nam na optymalne wykorzystanie dostępnej przestrzeni, o unikalny charakter pomieszczenia zadbają przede wszystkim masywne meble z litego drewna, z misternymi żłobieniami i profilowanymi nóżkami. To one tchną w kuchnię ducha przeszłości i będą przykuwać wzrok podczas przyjmowania gości. Gdzie najłatwiej znaleźć takie perełki? Możemy zamówić je w salonie sprzedaży lub wyszukać na aukcji internetowej i samodzielnie odnowić.

W kolonialnej kuchni warto wygospodarować miejsce dla nadgryzionego zębem czasu kredensu lub przeszklonej witryny, stanowiącej idealną oprawę dla ręcznie malowanej porcelanowej zastawy oraz pamiątek przywiezionych z różnych zakątków świata. Pośrodku pomieszczenia możemy postawić imponującą wyspę kuchenną z licznymi szufladkami bądź owalny stół otoczony krzesłami z ażurowymi oparciami i tapicerowanymi siedziskami.

Dekorując kuchnię kolonialną, poświęćmy nieco więcej uwagi ścianie. Wolną przestrzeń mogą ozdobić obrazy w pozłacanej i przecieranej ramie, zdjęcia z odbytych podróży, stare zegary z kukułką oraz półki z etnicznymi figurkami. W dobrze widocznym miejscu powinna znaleźć się także barwna, ręcznie malowana patera wypełniona cytrusami, taca z tureckim imbrykiem lub metalowa kawiarka oraz drewniany młynek do kawy.

Dopieszczając swoją kolonialną aranżację wykorzystajmy też parapet. Co na nim ustawić? Obowiązkowo donice z kwiatami albo pachnące zioła, opcjonalnie lampiony lub małe lampki z materiałowym abażurem dające stłumione, kameralne światło.

Przytulności eleganckiemu wystrojowi dodadzą także plecione misy, okrągłe jutowe dywaniki czy haftowane bieżniki z frędzlami. Ważne jest przy tym, aby nie przesadzić z dodatkami, ponieważ funkcjonalna kuchnia to przede wszystkim taka, którą łatwo utrzymać w czystości.